Odrobina wiosny w słoju

Robiąc wiosenne porządki, co jakiś czas wpadają mi w ręce jakieś „przydasie”. Dla tych, którzy nie znają tego określenia, są to rzeczy, drobiazgi, które w danym momencie nie są nam do niczego potrzebne, a wyrzucić ich szkoda, bo mogą się przecież jeszcze do czegoś przydać. Myślę, że każdy u siebie znajdzie chociaż kilka takich drobiazgów.

No więc i u mnie jakaś część takich „przydasi” pokutuje na dnie szuflady. Robiąc zimowe dekoracje, wykorzystałam do nich duży słój, w którym latem często robię małosolne ogórki, takie do zjedzenia na bieżąco. Przez resztę roku ten słój stoi sobie gdzieś w domu. Dzisiaj, gdy sprzątałam, znowu przewinął się przez moje ręce i wraz z „przydasiami” z dna szuflady stał się inspiracją do zrobienia takiego nietypowego wiosennego stroika.

Do zrobienia tego stroika wykorzystałam:

  • duży słój,
  • resztę już niepachnącego, ale dość ładnie wyglądającego potpourri,
  • plasterki suszonej pomarańczy, które pozostały po zimie,
  • ptaszka z piór,
  • strusie pióra,
  • zielone liście,
  • papierowego motyla,
  • ratanową kulę,
  • no i dla dodania wielkanocnego charakteru – ceramiczne jajko.
Przeczytaj także:  Świąteczne poduszki

W ten sposób powstał ten oto stroik, który dostał miano „odrobiny wiosny w słoju”.

Wiosna w słoju
Wiosna w słoju / Satinn
Wiosna w słoju 2
Wiosna w słoju 2 / Satinn
(Visited 120 times, 1 visits today)

Oceń artykuł:

(Brak ocen)
Loading...

Podobało się? Podziel się z innymi: