Oto kolejna nasza z mężem autorska potrawa, której inspiracją był jesienny spacer po lesie. Udało nam się podczas tego spaceru nazbierać kilka podgrzybków, więc z nich i innych składników, które „nawinęły” nam się pod ręce w lodówce, powstało takie danie.
Składniki na pierś:
- dwie pojedyncze piersi z kurczaka,
- jedna duża marchew,
- pół selera,
- por,
- kostka rosołowa,
- przyprawa Maggi lub sos sojowy,
- 1 łyżeczka ziaren kolendry,
- 1 łyżeczka gorczycy,
- 6 ziaren ziela angielskiego,
- 10 ziaren pieprzu czarnego,
- 1 łyżka octu balsamicznego,
- 1 łyżeczka miodu,
- olej rzepakowy.
Składniki na sos:
- 200 gramów grzybów leśnych,
- 1 mała cebula,
- 1 ząbek czosnku,
- natka pietruszki (w ilości dowolnej),
- mała śmietana 18%,
- sól,
- pieprz,
- przyprawa Maggi.
Mięso myjemy osuszamy i kroimy w grubą kostkę. Kolendrę, gorczycę, ziele angielskie i pieprz tłuczemy w moździerzu. Wsypujemy do miski, do której dodajemy trochę oleju, ocet balsamiczny, sos sojowy (do smaku) i miód. Z tych składników tworzymy marynatę, w której obtaczamy mięso. Pozostawiamy w misce na ok. 30 minut, aby się zamarynowało. W międzyczasie myjemy, obieramy i kroimy warzywa: por w ćwierćplasterki, marchew i seler w niezbyt cienkie słupki.
Mięso podsmażamy na oleju, dodajemy por, chwilę jeszcze podsmażamy, po czym dodajemy resztę warzyw i nadal smażymy ok. 5 minut. W międzyczasie zalewamy kostkę bulionową szklanką gorącej wody i rozpuszczamy. Bulionem zalewamy mięso wraz z warzywami i dusimy pod przykryciem przez ok. 30 minut, aż warzywa będą już miękkie.

Grzyby oczyszczamy, myjemy, kroimy w plasterki (niezbyt cienkie), cebulę obieramy, kroimy drobno, czosnek też obieramy i siekamy. Na niewielkiej ilości oleju podsmażamy najpierw cebulę z czosnkiem, później dodajemy grzyby i podsmażamy je ok. 15–20 minut, aż będą miękkie. Całość doprawiamy solą, pieprzem i przyprawą Maggi. Pod koniec dodajemy pokrojoną natkę pietruszki. Na samym końcu dodajemy śmietanę i mieszając doprowadzamy do zawrzenia, po czym wyłączamy palnik.
My nasze danie zaserwowaliśmy wraz z makaronem szpinakowym, który doskonale komponował się z całością, dodatkowo swym kolorem imitując leśny mech. Gotowy zestaw prezentował się tak:
